Sport to moja pasja! Od szybkiej jazdy na rowerze, po wszelakie sporty wodne (jednym z nich jest stand up paddle; chętnych odsyłam do Googla, żeby sprawdzić co to jest 😉 ) Poza tym kocham śpiewać i podróżować. Z moich licznych podróży najchętniej wracam pamięcią na Islandię, gdzie poznałam jak może być niesamowita muzyka.

Moje życie to podróżowanie. Jako dziecko wspinałam się po drzewach, żeby uwić sobie gniazdko gdzieś między czereśniami i podziwiać naturę. Ciężko zliczyć miejsca, które odwiedziłam, lub gdzie mieszkałam. Ale szczerze muszę wyznać, że to Bałkany skradły mi serce. Tam zobaczyłam czym jest gorące ludzkie serce. Ta niesamowita atmosfera otwartości i przyjaźni! Staram się przenieść to teraz do naszego Centrum.

Feeria ich barw, każdorazowe odkrywanie inaczej, na nowo, doświadczanie dzikości i bliskości zarazem - to zachwyca mnie w mojej ulubionej przestrzeni - górach. Poznawanie świata bezpośrednio, przemierzając go tradycyjnie, pieszo, jest moją największą pasją. Uwielbiam chodzić! Kocham także muzykę, a rezonujące ze mną nuty i ruch właśnie, bezzwłocznie czynią mnie rozanieloną i uśmiechniętą 🙂

"Nie pytaj, czego świat potrzebuje. Zapytaj, co cię ożywia i rób to! Bo to, czego potrzeba światu, to właśnie pełni życia ludzie" - Howard Thurman. Takie założenie postawiłam na początku swojej zawodowej kariery i tak się składa że wszystko, czym zajmowałam się w życiu, tak czy inaczej było związane z niesieniem pomocy ludziom, a zarazem przynosiło mi ogromną satysfakcję i radość. Z wykształcenia jestem projektantką odzieży damskiej, a to znaczy, że swoimi umiejętnościami "pomagałam" innym wyglądać i czuć się ładniejszymi, wyjątkowymi. Następna działalność, w którą się zaangażowałam, tak wprost nazywała się "Pomoc drogowa" i działała w całej Ukrainie! Bycie kierownikiem takiej służby nauczyło mnie tego, że trzeba być gotowym do niesienia pomocy 24/7/365! Dalej pracowałam jako tłumacz polsko-ukraiński na wojskowych szkoleniach przy misji NATO w Ukrainie. Tutaj odbył się prawdziwy hart ducha, ciała i umysłu. Więc kiedy trafiłam do JRS, to kumulacja moich doświadczeń okazała się bardzo przydatną. W swojej pracy staram się połączyć opiekuńczość z porządkiem, językowe umiejętności z komunikatywnością, kreatywność ze stworzeniem przyjaznej atmosfery. To właśnie praca w JRS w pełni pokazała, do czego dążyłam całe życie i potwierdziła słowa Marka Aureliusza: "Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje".

Woda jest żywiołem, a morze przyciąga mnie swoim magicznym pięknem i tajemniczym majestatem. Jest bezkresne i piękne. W dźwiękach morza jest najpiękniejsza cisza i wszystkie moje marzenia. Lubię poznawać nowych ludzi, również dzieci, dzielić się z nimi swoim uśmiechem, otwartością, troską i radościami. JRS wg mnie jest miejscem, które zapewnia poczucie przytulności!

Lubię przynosić korzyść i być częścią wspólnego dobra. Dlatego pracowałam jako wolontariuszka na tylu wydarzeń że wszystkich już nie pamiętam! Dzięki wolontariatowi nazbierałam świetnych historii do opowiedzenia, także zapraszam na wesołą rozmowę przy herbatce. Biorąc pod uwagę to że mówię po ukraińsku, angielsku i polsku, na pewno znajdziemy wspólny język, a gdyby ktoś nie miał nastroju na rozmowę, ze mną zawsze można pośpiewać - nie wyobrażam sobie życia bez śpiewu i ludzi, którym można służyć.

Niedawno na urlopie macierzyńskim modliłam się o pracę, która przyniesie korzyści ludziom. Znakiem, że dzień nie był zmarnowany, było dla mnie jeśli udało mi się komuś pomóc. Nie miałam wtedy pojęcia, co to będzie za praca, ale wiedziałam, że Pan zawsze odpowiada, wystarczy umieć Go słuchać i zachować otwarte serce. Kiedy otrzymałam tę pracę, zrozumiałam, że to jest odpowiedź. Dlatego gdy ktoś mówi, że czuje się u nas w biurze jak w domu, odbieram to jako najwyższą nagrodę.

Doktor teologii fundamentalnej (Uniwersytet w Innsbrucku, Austria). Jest zaangażowany w Projekt Zambia w JRS Poland. Od września 2020 r. we wspólnocie jezuickiej w Poznaniu, w Poradni VINEA prowadzi poradnictwo duchowe. Współpracuje z radiem publicznym, publikuje teksty teologiczne. Lubi turystykę, fotografuje i gotuje, pasjonat wyzwań kulinarnych. W Poznaniu koordynuje działania JRS dla wsparcia psychologicznego uchodźców wojennych z Ukrainy oraz współpracę duszpasterską na terenie placówki i kościoła jezuitów z Kościołem Prawosławnym Ukrainy (CPU).

Postać św. Ignacego Loyoli zafascynowała mnie tak bardzo, że postanowiłem zostać jezuitą. Miałem okazję przez rok pracować w Redakcji Katolickiej Polskiego Radia. Odbyłem studia z duchowości w Hiszpanii. Lubię przejażdżki rowerowe, spacery, dobre książki i filmy. Publikuję artykuły, rozważania (www.chwila-jezuici.pl), książki, prowadzę rekolekcje ignacjańskie. Poszerzam swoją wiedzę z psychologii oraz informatyki będąc fanem oprogramowania open source i linuks.